wtorek, 25 czerwca 2013

Kilka po-rad kuchennych




Kilka po-rad kuchennych to spis produktów, szybkich potraw i rad, które PO fakcie stały się PO-radami.
  1. Gdy gotujesz, pij wino. To dodaje potrawom polotu i fantazji.
  2. Nie pij wina zbyt wiele, bo przesolisz, przegotujesz lub zapomnisz po co jesteś w kuchni.
  3. Włącz muzykę. Stwórz nastrój, przy którym dobrze się bawisz.
  4. W kuchni miej na sobie przynajmniej fartuch. Da się w nim uprawiać sex, a przy okazji nie poparzysz się od kuchenki , czy piekarnika :-)
  5. Nie zapominaj, że ludzie są wzrokowcami i podane danie wygląda bardziej apetycznie, podane na czystym talerzu.
  6. Gdy robisz pokazowe danie, nie bierz się za tarty, risotto, rolady ani inne breje, które może i smakują wyśmienicie, ale na talerzu wyglądają jak kupa.
  7.  Zawsze używaj dobrych i świeżych składników, bo nawet jeśli tobie jest to obojętne, drugiej osobie może nie być.

Teraz dekalog produktów, które warto mieć zawsze w lodówce lub spiżarni:

  1. Cebula – jest bazą wielu sosów
  2. Czosnek – podobnie jak cebula i jest nieodłączną przyprawą tak jak pieprze, czy sól
  3. Koncentrat pomidorowy – można zrobić sosy do makaronów, zupę lub domowy ketchup
  4. Makaron, ryż, kasza – są bazą do mięsa i warzyw
  5. Mąka
  6.  Jajka – możesz z nich zrobić jajecznice, sadzone, na miękko, na twardo do kanapki, do omleta, do ciasta, do naleśników, do placów ziemniaczanych, do sałatki, zrobić makaron, kluski śląskie, kopytka, lane do zupy itp. :-)
  7.  Warzywa mrożone np. mieszanka orientalna, włoszczyzna do zupy, warzywa na patelnię
  8. Zawsze w zamrażalniku powinny być trzy rzeczy: lód do drinków, mrożone truskawki i kawałek zamrożonego mięsa
  9. Oliwa z oliwek i ocet winny
  10. warzywa w puszkach – długo stoją, zawsze mogą się przydać jako składnik sałatki lub dania głównego

Kilka szybkich potraw do zrobienia z niczego:


  1. Omlet: mieszasz dwa jajka z łyżką mąki a między czasie na patelni podsmaża się to co akurat masz w lodówce np. cebula, szynka, pomidor i ser żółty lub odrobina mrożonej włoszczyzny z cebulą a na wierzch ketchup. Zasada jest prosta: na patelnie wrzucasz to na co masz ochotę i zalewasz masą na omleta
  2. Pasta: najprostsza to makaron al dente z oliwą i czosnkiem posypany świeżą pietruszką, ale Polacy muszą zjeść „kluchy z mięchem”, bo inaczej to nie jest prawdziwy posiłek. Bazą jest makaron z czosnkiem, cebula i oliwą, a dodać do tego możemy wszystko: kurczaka i pomidory z puszki, łososia i szpinak, grzyby i śmietanę, boczek i jajko. Myślę, że rozumieć o co chodzi – posiłek powinien składać się z porcji białka (może być zwierzęce lub nie), warzyw (surowe mają więcej błonnika, poprawiającego trawienie) i węglowodanów w postaci makaronu, kaszy, ryżu, ziemniaków
  3. Sałatka:
    przegląd lodówki. Bazą jest sałata/y, kompozycje dowolne. Jeśli do sałatki dodasz mięso, ser, rybę lub jajko, otrzymujesz pełnowartościowy posiłek, a nie dodatek do kotleta. Bardzo ważnym składnikiem sałatki jest sos. Od niego w dużej mierze zależy powodzenie kompozycji smakowej. Nie może go być za dużo, bo zdominuje smak warzyw, nie może go być zbyt mało, bo nie dotrze do wszystkich miejsc. Ważna zasadą jest, by pamiętać, że jeśli doprawiasz warzywa, nie dodawaj soli do sosu. Ja osobiście nie solę warzy i pozwalam by to właśnie sos dopełnia smaku na talerzu.
    Zdradzę wam przepis na mój sos, który sprawdza się z powodzeniem do każdej sałatki. Przy tej okazji chciałam zaznaczyć, że gardzę sosami z torebki i zawsze wyczuje, czy jest gotowy, czy zrobiony na świeżo. A poza tym jeśli widzicie skład sproszkowanego sosu to poza wszystkimi "E" możecie go zrobić samemu ;-)
    - Oliwa z oliwek – najlepiej taka, która kolorem najbardziej przypomina kolor oliwek i jest w ciemnej butelce, dzięki czemu się nie utlenia. Zobaczycie sami, że różni się smakiem od takiej słomkowo-żółtej.
    - sos balsamiczny – NIE ocet – sos. Ma konsystencje gluta. Bardzo zachęcające :-)
    - czosnek – OBOWIĄZKOWO- i nie chcę słuchać tłumaczeń, że potem śmierdzi z buzi, bo wystarczy dodać go w odpowiedniej ilości i jest praktycznie nie wyczuwalny, a podkreśla smak
    - sól
    - pieprz
    - suszone zioła (co masz pod ręką, ale nie mieszaj)

    ZASADA: Jeśli masz zioła prowansalskie, to nie mieszaj ich z bazylią, czy oregano, bo to już samo w sobie jest mieszanką i kompozycją. Oregano ma zupełnie inny smak niż bazylia, więc nie mieszaj ich razem, podobnie jak tymianek i rozmaryn. APELUJĘ – prostota smaku pozwoli Ci wychwycić wszystkie komponenty Twojej potrawy, dzięki czemu wyczujesz różnicę między Świerzymi a sproszkowanymi produktami.
  4. Naleśniki – mąka, jajko, woda i mleko. Proporcje dowolne, oby konsystencja ciasta była lejąca. Dodatki, podobnie jak przy omlecie – to na co masz ochotę, z mięsem, z warzywami, z owocami, ze śmietaną i moje ulubione saute :-) 
  5. Gnocchi (czyt Nioki) A nie jak większość Polaków rani me uszy, czytając to jako „Gnoczi" :-) Gnocchi to rodzaj włoskich klusek. Po włosku słowo gnocchi to liczba mnoga od gnocco, czyli dosłownie "gruda". Istnieje wiele regionalnych wersji tej potrawy, m.in. z ziemniaków, warzywnych purée, sera, mąki gryczanej. Podobne do polskich kopytek.
    Dodatkami do gnocchi są różne sosy, np. te typowe dla makaronów jak pomodoro, funghi, pesto. Jedna z wersji gnocchi jest znana ze swojej zielonej barwy, przygotowywana ze szpinakiem i ricottą, zwana w Toskanii strozzapreti lub w regionie Trydent-Górna Adyga strangolapreti.

Mam nadzieję, że kilka PO-rad wam się przyda. A może tez je stosujecie? Może macie inne, które warto dodać?
Ciao!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz